Ile można zarobić grając na giełdzie

Rozpoczynając przygodę z giełdą- walutową, papierów wartościowych czy każdą inną, przyświeca nam jeden cel: duże zyski. To dobrze, bo odpowiednia motywacja sprawia, że robimy wszystko, co w naszej mocy, aby zrealizować postawione przed sobą zadanie. Niemniej jednak, na pytanie: „Ile można zarobić grając na giełdzie?”, nie ma jednoznacznej odpowiedzi.

Wysokość ewentualnych  „zarobków” zależy bowiem od wielu czynników. Między innymi, od naszego wkładu początkowego , a więc ilości środków pieniężnych, które jesteśmy gotowi zainwestować biorąc pod uwagę ryzyko ich straty przy niepowodzeniu transakcji. Ogromne znaczenie ma również poziom naszej wiedzy o rynku gospodarczym i zachodzących na nim zjawiskach, od umiejętności ich interpretacji i wyciągania wniosków. Bardzo istotną kwestią są także nasze predyspozycje– talent, zdecydowanie, zdolność podejmowania szybkich decyzji, odporność na stres itd. Mówiąc w skrócie, im więcej pieniędzy możemy zainwestować, im pewniej czujemy się na giełdzie, im bardziej jesteśmy skłonni do ryzyka, im silniejsze są nasze nerwy tym większe mamy szanse na ogromne zyski. Nie sposób zatem podać granicy „od-do”, która określałaby wysokość minimalnych i maksymalnych zarobków inwestorów giełdowych. Mogą to być zarówno marne grosze, jak i okrągłe tysiące, a nawet miliony.

Nie bez znaczenia jest także rodzaj taktyki gry, a więc strategia, droga, którą obierzemy zdążając do celu. Oczywiście, dotyczy to bardziej szybkości zbierania plonów gry aniżeli ich wysokości aczkolwiek, zysk z jednej transakcji zachęca do zawierania kolejnych i kolejnych, a tym samym prowadzi do pomnażania kapitału zgromadzonego dzięki gry na giełdzie. Taką możliwość daje inwestorom chociażby strategia daytradingu, której istotą są inwestycje krótkoterminowe– jednodniowe, a więc transakcje rozpoczynane i kończone podczas jednej sesji. Z racji swojej istoty, daytrading najlepiej sprawdza się na rynku walutowym aczkolwiek, z powodzeniem sprawdza się również na rynkach papierów wartościowych. Dzięki taktyce daytradingu, zyski z gry na giełdzie czerpiemy każdego dnia. Na wpływy z inwestycji długoterminowych, musimy czekać nawet rok. Jeśli więc, w tym czasie nie dysponujemy innymi środkami pieniężnymi, jesteśmy „zamrożeni” i nie jesteśmy zdolni zawierać innych transakcji, a tym samym, nie zarabiamy.